Początek

Zamieszki artystyczne

Utwory

Wywiad

Sami o sobie

Galeria

Bzdety

Płyta

Kaseta

Zamów

 

Tekst: J. Mercik
Muz: J. Mercik

O LUIZIE, CO Z DOMU POSZŁA PRECZ

Pamiętam tamtych ludzi, ich spojrzeń dziwny blask
mówiłaś nocą, że zbawią świat od zła.
Trzymałaś ich za ręce, a dłonie chłodne 
jakby śnieg
dziś patrzę w Twoje zdjęcie,
jak klęczysz pośród świec.

Dziś Twoje urodziny
masz już osiemnaście lat
więc życzę Ci byś żyła
Luizo daj o sobie znać!

Luizo,
odezwij się!
gdzie jesteś i czy to daleko?
Luizo,
odezwij się!
Luizo, źle u nas, trudno tak czekać!

Widziałaś krzyż na niebie, widziałaś obłęd, 
chleb i cud
a ja zaklętą pieczęć na środku Twoich ust.
Ofiarę z moich pragnień na pusty ołtarz kładłaś i
gdy chciałem Cię przytulić, 
mówiłaś – muszę iść...

Dziś Twoje urodziny...

Wiesz gdy byliśmy sami we dwoje ten ostatni raz
gdzieś między modlitwami, słyszałem Twój strach.
Zgubiłaś samą siebie, zgubiłaś matkę, dom i psa.
Nie wzięłaś też nadziei, 
ja ciągle ją mam...

Dziś Twoje urodziny...