Początek

Utwory

Wywiad

Galeria

Bzdety

Płyta

Kaseta

Zamów

Linki



(2kB)

Darek Dusza - gitarzysta, kompozytor (cokolwiek to oznacza), autor tekstów różnych
Jurek Mercik - wokalista, kompozytor (jak wyżej), obecnie również autor tekstów i gitarzysta

Spotkali się po raz pierwszy w zespole Śmierć Kliniczna, legendarnym punkowo-nowofalowym bandzie, na początku mrocznych lat osiemdziesiątych. Później ich drogi się rozeszły. Mercik zadziwił wszystkich swoim talentem w najlepszym polskim zespole reggae, jakim był RAP. Dusza grał jednocześnie w Absurdzie i szalał w Shakin` Dudi. Później w The Dudis, Darmozjadach, Chuliganach i innych dziwnych projektach. Znany również z tekstów dla Dżemu i bluesowego wcielenia Dudka. Mercik po rozwiązaniu RAP występował w filmach, komponował i śpiewał w różnych awangardowych składach. Po latach Dusza i Mercik znów spotkali się w studio. "Pies od Luizy" to 15 akustycznych piosenek z autorskimi tekstami. To 65 minut oryginalnej i żywej muzyki. To lekarstwo na ból głowy, wywołany wytwarzaną na komputerach muzyczną kaszanką. To wydawnictwo w pełni niezależne: od mody, wielkich korporacji, od pogody i szerokości geograficznej. Płytę można nabyć na tej stronie. Również powinna być dostępna w niektórych sklepach muzycznych i internetowych.

Producent:
Marek Różycki
44-100 Gliwice, ul. Kazimierza Wielkiego 5/7
tel. 607 268 497
rmarek@idb.com.pl




Spis piosenek:

1. O rzeczach, o których głośno się nie mówi -> 30s fragment
sł. i muz. Dariusz Dusza - 4 min 41 s
2. O bezczynności co i zabić potrafi -> 30s fragment
sł. i muz. Jerzy Mercik - 3 min 58 s
3. O lesie, który woła mnie -> 30s fragment
sł. i muz. Dariusz Dusza - 3 min 42 s
4. O panu, co ruchem ulicznym kierował -> cała piosenka
sł. i muz. Jerzy Mercik - 5 min 03 s
5. O litości, co też marketingu wymaga
sł. i muz. Jerzy Mercik - 4 min 45 s
6. O Luizie, co z domu poszła precz
sł. i muz. Jerzy Mercik - 4 min 36 s
7. O panu, co zasnął w fontannie
sł. i muz. Jerzy Mercik - 5 min 44 s
8. O rozpaczy, co się czasem ogłasza
sł. i muz. Dariusz Dusza - 4 min 10 s
9. O dziewczynie, co mówiła bardzo brzydko
sł. i muz. Jerzy Mercik - 4 min 44 s
10. O dachu, na którym stoję.
sł. i muz. Dariusz Dusza - 4 min 14 s
11. O bębenku, co z jest z blachy -> cała piosenka
sł. i muz. Dariusz Dusza - 4 min 01 s
12. O klonowaniu, co szczęście przynosi
sł. i muz. Dariusz Dusza - 3 min 26 s
13. O wpadkach, co cieszą
sł. i muz. Jerzy Mercik - 4 min 03 s
14. O polityce, co nad nami rozkraczona jest
sł. i muz. Dariusz Dusza - 5 min 22 s
15. Kopło mnie przy goleniu
muz. Jerzy Mercik - 1 min 44 s




A to komentarz autorski do piosenek z tej płyty:

O rzeczach (...). Na roboczo "Cisza". Chudy przysmyczył temat nie wiem skąd. Próbowali grać na próbach a Absurdem, ale nie szło. Oni grali refreny cicho, a zwroty głośno. No tośmy zrobili na odwrót...
O bezczynności (...) czyli "Pały". Kwas... szkoda słow.
O lesie (...). Popiskuję bezjajecznym sopranikiem jak jakiś słowik, albo co innego. Chudy se wymyślił "lata sześćdziesiąte". To ma.
O panu (...). Jest taki facet w Gliwicach na skrzyżowaniu pod mostem. Serio. Zawiaduje ruchem po całych dniach, co widać na obrazku...
O litości (...) to znaczy "Zima". Widziałem w grudniu pod McDonaldem. Niezły biznes...
O Luizie (...). Na osiedlach jest dużo Luiz, lecz z czasem ich ubywa. Nazywają się różnie, a niektóre mają nawet psa. Ten dostał się na okładkę bo to słynny pies. To pies od Luizy...
O panu (...). A wpadnijcie do nas kiedyś w jakieś święto kościelne późną wiosną. Posmakujemy sobie atmosferki...
O rozpaczy (...), czyli "Ogłoszenie". No... puszczałem paru koleżankom. Kilka z nich natychmiast przestało mnie lubić...
O dziewczynie (...). Na roboczo "A mnie to wali". Widziałem słyszałem i wymyśliłem osobiście...
O dachu (...). Napinaliśmy się tęgo, bo miało być skocznie i wesoło. Nareszcie beztrosko i bez doła. Chyba jednak jesteśmy bezpowrotnie straceni dla przemysłu rozrywkowego...
O bębenku (...). "Nie być taki Dżeniz Dżoplin" - zadudnił Chudy rozgniatając nos o szybę w studio... Przyznaje się. Podpuszczali mnie. Nie wytrzymałem...
O klonowaniu (...). Hymn inżynierów genetyków. A psycholodzy podsłuchują...
O wpadkach (...). Współczucie to lokalna dyscyplina narodowa. Sami mistrzowie. Przykro jest naprawdę, więc chce się poznać niedole bliźnich głębiej, pełniej. A nocą je smakować....
O polityce (...). To dyżurna piosenka na imprezy. Można ją też śpiewać na trzeźwo, ale po co ryzykować...
Kopło mnie przy goleniu (...). Bez tekstu bo to nokturn napisany w pięć minut na dywanie, w zeszycie nutowym mojego syna. Musieliśmy go stylizować na wynylową, trzaskającą płytę dlatego, że my tego nie potrafimy jeszcze porządnie zagrać...











Strona zrobiona przez Michała Cudziło